O tym, że Leszek Czarnecki (58 l.) i Martyna Wojciechowska (45 l.) mieli romans, niewielu dziś pamięta. Milioner od lat jest mężem Jolanty Pieńkowskiej (55 l.).
Martyna Wojciechowska miała złamany kręgosłup. Pokazała "drugie najgorsze zdjęcie w życiu" Polacy uratowali psa w drodze na Mount Everest. Mina zwierzaka
Oprócz najwyższego szczytu świata, czyli Mount Everest (8848 m n.p.m.), Martyna ma na swoim koncie również najwyższy szczyt Alp i Europy - Mount Blanc (4810 m n.p.m.), najwyższy szczyt Afryki - Kiilimandżaro (5895 m n.p.m.), najwyższy szczyt Andów i Ameryki Południowej - Aconcagua (6960 m n.p.m.), najwyższy szczyt Kordylierów i Ameryki Północnej - McKinley (6194 m n.p.m
Martyna Wojciechowska to podróżniczka, dziennikarka, prezenterka telewizyjna i pisarka, która od lat jest obecna w mediach. Dzięki niej widzowie mogli poznać najdalsze zakątki świata i
Auto, w którym znajdowała się cała ekipa programu wpadło w poślizg i uderzyło w betonowy słup. Dziennikarka miała złamany kręgosłup, natomiast jej kolega Rafał Łukaszewicz zginął na miejscu. Do smutnych chwil Martyna Wojciechowska odniosła się na Instagramie. Okazało się, że dziennikarka od czasu wypadku utrzymuje kontakt z
Szokujące wyniki sekcji zwłok. Od pewnego czasu koleżanki z pracy mówiły, że podejrzewają ciążę u Pauliny. Powiedziały mi, że Paulina przytyła. Było widać u niej brzuch. W końcu, jako przełożona, wzięłam ją na rozmowę do mojego biura – mówi "Faktowi" Katarzyna Matyszczak, kierowniczka Pauliny w Cukierni Stara Kiszewa.
Martyna Wojciechowska o dramatycznych momentach swojego życia 30 marca 2009, 10:29 FACEBOOK. X. E-MAIL. KOPIUJ LINK. Martyna Wojciechowska o dramatycznych momentach
Martyna Wojciechowska wrzuciła na Instagram zdjęcie z dwojgiem osiemnastolatków. Podróżniczka zdradziła, że są oni jej "rodziną z wyboru". Julia i Jakub to dzieci zmarłego przed laty
Martyna Wojciechowska została wówczas poważnie ranna. Po latach prezenterka TVN przyznała, że utrzymywała kontakt z dziećmi Łukaszewicza - bliźniakami Julią i Kubą, pokazała nawet ich
Martyna Wojciechowska miała wypadek! Podczas kręcenia nowego sezonu programu Kobieta na krańcu świata, gwiazda odniosła dość poważne obrażenia. Wojciechowska pokazała obrażenia po wypadku na swoim instagramie. Praca Martyny Wojciechowskiej nie należy do najłatwiejszych, a zagrożenia czyhają na każdym kroku. W ciągu swojej kariery podróżniczka niejednokrotnie musiała
e7SM1x. Martyna Wojciechowska zamieściła na Facebooku zdjęcie, w którym na jej twarzy, oprócz łagodnego uśmiechu, maluje się przemęczenie. Podróżniczka przyznała, że co prawda fotografia nie mogłaby gościć na okładkach magazynów, jednak dla niej: "Tak wygląda szczęśliwy człowiek, który spełnia marzenia i przekracza swoje granice".Czytaj także: "Zdjęcie, które mówi więcej niż tysiąc słów". Wymowny post Martyny WojciechowskiejW dalszej części wpisu Martyna Wojciechowska wyjawiła, że fotografię wykonano w drodze na Mount Everest, na którego szczycie stanęła 18 maja 2006 r. Podróżniczka wyznała, że wcześniej jej świat wywrócił się do góry Wojciechowska zdobyła Mount Everest po złamaniu kręgosłupaPodróżniczka wyjawiła, że kiedyś na skutek wypadku złamała kręgosłup i opiekujący się nią lekarze przewidywali, że już nigdy nie będzie prowadzić aktywnego trybu życia, do którego przywykła. Wojciechowska, słysząc taką diagnozę, nie straciła jednak wiary i postanowiła dać z siebie wszystko, by wrócić do pełni sprawności. Udało się i zapadła decyzja o tym, że zdobędzie Mount Everest tj. najwyższą górę dalszy tekstu pod materiałem wideoMartyna Wojciechowska na koniec wpisu podkreśliła, że ciała, jeśli mogą być oceniane, to nie przez pryzmat tego, czy wpasowują się w obowiązujący kanon także: Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie niesamowitego miejsca. "Perełka"— Nasze ciała zdolne są do robienia niesamowitych rzeczy! Nie sprowadzają się "tylko" do wyglądu. Nie pozwólmy, żeby to właśnie wygląd nas definiował. Jesteśmy warte/warci o wiele więcej — napisała Martyna utworzenia: 9 lutego 2022, 17:33Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.