Nigdy nie miałam szczególnego parcia na Nowy Jork. Nigdy nie marzyłam nawet o podróży do Stanów, a zdecydowanie bardziej niż Central Park i Statua Wolności, interesowały mnie piramidy w Egipcie. Jednak życie jest tak zaskakujące, że pewnego dnia wsiadłam w samolot, wylądowałam właśnie w Nowym Jorku i zostałam tam pół roku. Napisano Marzec 8, 2015. a tu sie mylisz, przykładem są np rozmowy między moim facetem,a jego kolegami-troche posłuchałam. Poza tym- wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło- Jak uwiesć DZIEŃ 21 - Książka, która przyniosła Ci wielką przyjemność, ale wstydzisz się przyznać, że ją czytałaś ZASADY BEZPIECZNEJ PRACY Nigdy nie używaj urządzenia, jeśli kabel zasilający jest uszkodzony lub w sposób widoczny zużyty. Jeśli podłączysz kosiarkę z uszkodzonym kablem do źródła napięcia, a następnie dotkniesz miejsca, na którym izolacja jest uszkodzona, przed odłączeniem kosiarki od źródła napięcia, narażasz się na DZIEŃ 26 - Książka, którą chciałabyś przeczytać, a jeszcze nie jest napisana 5 CZĘŚĆ SERII SIMONA BECKETTA Czułam się tym bardziej zobowiązana, aby jej pomagać, że nie miała wsparcia ze strony męża. Co tu kryć: Asia była owocem romansu mojej siostry z żonatym facetem, który w dodatku mieszkał za granicą i nie poczuwał się do odpowiedzialności. Waldek nie chciał żadnego dziecka – ani zdrowego, ani chorego. Chcesz to się zakochaj tylko za jakiś czas nie zakladaj tematów że cie facet omanil, ty mu dalas d**y a on cie zostawil . I nigdy nie biegaj za facetem, nie dopraszaj sie o uwage. Wlasnie Copywriting, teksty na zlecenie, czwartek, 11 sierpnia 2016. "Pani mnie z kimś pomyliła" - Ilona Łepkowska "Wyrok diabła" - Adrian Bednarek Gatunek: THRILLER Seria: Kuba Sobański TOM 4 . Rok wydania: 2018 Ilość stron: 420 Oprawa: miękka ze skrzydełkami WYDAWNICTWO: Novae Res "Dlaczego piątkowi uczniowie pracują dla trójkowych, a czwórkowi zostają urzędnikami" - Robert Kiyosaki ldJAB. zapytał(a) o 16:32 Jak postepować z facetem, który nie wie czego chce?;( wysyla sygnaly typu ; "chce cie- nie chce cie", "moze bym cie chcial - ale moze jednak nie" ... wiecie o co chodzi... chyba boi sie zwiazkow, niesmialy, ale cwany przez internet,... chyba nie wie czego chce;( Jak do niego dotrzec?;( POMOCYYYY! Odpowiedzi mik2121 odpowiedział(a) o 03:03 [CENZURA] go patelnia w leb Przeważnie każdy chłopak jest cwany przez neta. Zadzwoń to niego albo sie spotkaj i z nim szczerze porozmawiaj. Wyjaśnijcie sb wszystko . powodzenia ;) Zostaw go w spokoju. Jak nie wie czego chce to nie warto się angażować. Po co? Zwiążecie się a po miesiącu Ci powie, że jednak nie chce? Bez sensu nie jesteś zabawką aby tak latać na każde jego skinienie. Poczekaj aż się zastanowi o co mu chodzi. Sama możesz mu dawać sygnały, że Ci się podoba ale jak on sam coś będzie dawał z siebie. Nie biegaj za nim szkoda Twojego czasu i nerwów jak mówisz, że jest niezdecydowany niepotrzebnie się tylko przez niego dołujesz. CENZURA Walin go młotkiem dobij patelnią sprawdź czy zmądrzeje Ja bym tak zrobiła Jeżeli cię na prawdę chce i na prawdę cię lubi to będzie wiedział czego chce : ) Jeżeli on nie wie czego chce to nie jest ciebie wart ! blocked odpowiedział(a) o 22:49 Zaoytaj się go o co ci chodzi powiedz że nie możesz go zrozumieć sprubuj przemówic jego językiem a jeżeli nic ci nie powie to rteż mu jakieś nie zrozmiaane i denerwujące sygnały wysyłaj i jjak sie spyta o co chodzi to ppowiedz żeby on pierwszy powiedział o co mu chodziło i już musisz z nim pogadać na osobności tak na POWAŻNIE! odpowiesz? [LINK] -Olasia- odpowiedział(a) o 16:53 Dziewczyna zapytała chłopaka:| "Lubisz mnie?"| On powiedział "nie".| Myślisz ze jestem ładna? - zapytała.| Znowu powiedział "nie".| Zapytała wiec jeszcze raz:| " Jestem w twoim sercu?"| Powiedział "nie".| Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś| płakał za mną?" Powiedział, ze "nie".| Smutne - pomyślała i odeszła.| Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię,| kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna,| tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu,| jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą,| tylko umarłbym z tęsknoty."| Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że| Cię kocha.| Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim| życiu, obojętnie gdzie będziesz wdomu,przy| telefonie albo wszkole.| Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się| tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w| 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat.| Jutro rano ktoś Cię pokocha.| Stanie się to równo o Będzie to ktośznajomy.| Wyzna Ci miłość o Jeżeli nie roześlesz tego, do przynajmniej 20|| osób w ciągu 10 minut w którymś komentarzu napisałaś, że on wie, że ty do niego coś czujesz, więc podejrzewam, ze robi sobie z ciebie jaja i bawi się tobą. olej go albo odzwdzięcz się mu i rób to samo. Pomysl sobie zyczenie a zobaczysz co sie stanie...Zacznij myslec o czyms czego naprawde pragniesz,To ktora mi wyslala ta wiadomoscpowiadziala, ze jej zyczeniespelnilo sie w 2 dni po odczytaniu zyczenie jak skonczy sie odliczanie:10...09...08...07...06...05...04...03...02...01...*Wypowiedz zyczenie*Wyslij te wiadomosc w ciagu 10 minut do 10 osobJesli tego nie zrobisz stanie sieprzeciwnosc Twojego to niesamowite! ZOBACZYSz blocked odpowiedział(a) o 10:26 nie wiem! a tak naprawdę to nie chce mi się tego czytać na następny raz się nagraj. Moim zdaniem chłopak który tak na prawde nie wie czego chce nie jest ciebie wart...nie wie czy cie kocha czy nie kocha itp. nie jest wart twojej uwagi i co do gadania to kazdy chłopak jest cwany i bardzo pewny siebie przez internet,natomiast gorzej w zdaniem najlepszym sposobem zeby do niego dotrzec jest szczera rozmowa w cztery oczy i zmuszenie go do tego zeby ci powiedział czego w koncu tak na prawde chce. ;) Moja sugestia HAMIE zdecyduj sie PANIAŁ! Najpierw postaraj sie z nim porozmawiać ale jak ta rozmowa nie podziała to powiedz że masz dośc tego jak on się zachowuje i niech wybiera albo ty albo ktoś inny :) liczę na odpowiedzi na moje pytanka :) déesse odpowiedział(a) o 20:56 Zostaw kolesia. Jakiś dziwak. Szkoda czasu na niego. Postaw mu wreszcie sprawę jasno. Jak chce się pobawić to z inną. Jeśli pragnie związku z Tobą to niech się ogarnie, albo Cię straci. Szkoda Twojego czasu i zdrowia psychicznego. Jeśli coś do niego czujesz to jasne, że będzie Cię to bolało, ale im szybciej się mu postawisz tym łatwiej to zniesiesz ;) [CENZURA] mu w dupsko niech sie z toba [CENZURA] POWIEDZ DO SIEBIE 3 RAZY IMIĘ DZIEWCZYNY ALBO CHŁOPAKA Z KTÓRYM CHCESZ BYC>* *>2. POMYŚL SOBIE COŚ CO CHCIAŁBYŚ OSIĄGNĄC W CIĄGU TYGODNIA I POWIEDZ TO SOBIE 6 RAZY>* *>3. JEŚLI MASZ JAKIEŚ ŻYCZENIE POMYŚL SOBIE O NIM I POWIEDZ JE DO SIEBIE 9 RAZY>* *> SOBIE RZECZ KTÓRĄ CHCIAŁABYŚ ŻEBY SPEŁNIŁA SIĘ POMIĘDZY TOBĄ A JEDNĄ SPECJALNA OSOBA. POWIEDZ Ja SOBIE 12 RAZY!>* *>5. TERAZ JEST TRUDNA RZECZ TO ZROBIENIA! WYBIERZ TYLKO JEDNO ŻYCZENIE Z TYCH POWYŻEJ I W TYM CZASIE KIEDY ZJEDZIESZ MYSZKĄ NA DÓŁ SKONCENTRUJ SIĘ NA NIM!>MYŚL TYLKO O TYM ŻYCZENIU>*>*>*>TERAZ ZRÓB KOŃCOWE ŻYCZENIE (TE KTÓRE WYBRAŁEŚ)>TERAZ MASZ 1 GODZINĘ ŻEBY WYSŁAC TĄ WIADOMOŚC DO 15 LUDZI A TWOJE ŻYCZENIE SIĘ SPEŁNI W NAJBLIŻSZYM TYGODNIU! DO WIĘKSZEJ ILOŚCI LUDZI WYŚLESZ TEN LIST TO SILNIEJSZE TWOJE ŻYCZENIE BĘDZIE!>A JEŻELI NIE WYŚLESZ TEGO LISTU DO NIKOGO TO PRZECIWNOŚC TWOJEGO ŻYCZENIA SIĘ STANIE!POWODZENIA TO nie ŻADNE kłamstwa Dziś w nocy uświadomisz sobie kogo naprawdę kochasz. No i jeśli:Wyślesz to do 0 osób - to nic z tego nie będzieWyślesz to do 5-10 osób - ta osoba zechce z Tobą poważnie pogadacWyślesz to do 11-15 osób - ta osoba przytuli Cie i pocałujeWyślesz to do 16-25 osób - ta osoba powie Ci, ze Cie kocha Uważasz, że ktoś się myli? lub Ładowanie... Przewijaj obrazki palcem w lewo Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby s*ksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb s*ksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus… Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie… W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęlismy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże s*ksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie: – Posłuchaj, nie mam teraz ochoty sie kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem: – Co? W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne: – Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet! W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy s*ksu i tak zasnąłem… Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Nastepnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią. Gdybyście mogli Ją widzieć! Byla wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem „tak” i dodałem „piękna kolia”… Teraz była wręcz s*ksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: – Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem: – Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować… Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem: – Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź: -Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn. Sądzę, że nie będę miał s*ksu do roku 2045… Ładowanie...  Losowe Dowcipy: Dwaj studenci mieli poprawkowy egzamin z kombinatoryki. Ponieważ profesor był akurat na urlopie, chłopaki uprosili panienkę z dziekanatu aby zdradziła im miejsce pobytu naukowca i pojechali na Mazury do jego daczy. Profesor trochę się zdenerwował, ale mając dobre serce zgodził się ich przeegzaminować. Egzamin trwał i trwał aż zrobiła się noc i profesor postanowił „dokończyć ich” na drugi dzień. W daczy były trzy pokoje. W jednym położył się profesor z żoną, w drugim ich córka a w trzecim obaj studenci. Po godzinie drugiej jeden ze studentów obudził się i pomyślał „i tak nas pewnie uwali to przelecę mu za to córkę”. Wstał, zagląda do jednego pokoju, spod kołdry wystają dwie pary nóg. „Aha to profesor z żoną” – myśli student. Idzie więc do drugiego i kładzie się tam gdzie jest tylko jedna para nóg. Po godzinie budzi się profesor i myśli „pójdę położę się obok córki bo te studenciki gotowi mi ją jeszcze przelecieć” . Zagląda do jednego pokoju – dwie pary nóg. „Aha to studenci”. Idzie do drugiego pokoju i kładzie się do łóżka. Po następnej godzinie wstaje drugi student z zamiarem przelecenia córki profesora i oczywiście trafia do żony profesora. Rano naukowiec budzi się pierwszy, patrzy śpi sam, idzie do drugiego pokoju patrzy – tu student z jego córką, zagląda do trzeciego pokoju – drugi student z jego żoną. Profesor drapie się po głowie i mruczy: – Tyle lat wykładam kombinatorykę, ale takiej k$%^&wskiej przekładanki to jeszcze nie widziałem!  Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi: – Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony! Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi: – Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów. Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem: – Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę.  Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet. – Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia. – Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem! – Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał. – To porządne kino, proszę nie blokować kolejki! – Ależ proszę pani, kupię dwa normalne… – Nie i już. Następny! Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy – pod pachą nie miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem – rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu wychylić szyję… Rozmowa w tym samym rzędzie – kilka siedzeń dalej: – Stary – widziałeś? – Co? – Ten facet tam – ma fi%^ta na wierzchu! – No i co z tego? To erotyczny film – ty też prawie masz. – No… ale mój nie wpieprza popcornu!  Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się: – Wodnik czy panna, wodnik czy panna? Wraca do lekarza i pyta go: – Panie doktorze, to był wodnik czy panna? Lekarz odpowiada: – Rak, proszę pani, rak. ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW » Niegrzeczne, niewychowane bachory, głośne, ruchliwe smarkacze. Ciągle słyszę takie epitety na temat dzieci. Nic może nie dziwiłoby mnie to tak bardzo, bo to się utarło, to się ciągle powtarza, jak zdarta płyta, od pokoleń, ale ja w sumie nie wiem jakie to jest niegrzeczne? Co to znaczy niewychowane, a głośne to na ile decybeli zdzierające gardło? 9 lat doświadczenia na stanowisku matka, trójka dzieci obu płci i dalej nie ja już widziałam dziecko z etykietką niegrzeczne, które nie chciało się na placu zabaw podzielić zabawką. Własną zabawką, którą chciało odebrać mu inne dziecko. Koncept dzielenia się jest mi bliski, a i tak nie dzielę się z nikim ulubioną torebką, Możliwe, że te grabki dla tego dziecka są jak ta moja torebka. Sorry, nie dam nikomu. Ideę dzielenia się dziecko spokojnie z wiekiem nadrobi, spokojna głowa święcie oburzeni! A może nie? W końcu są ludzie, którzy nawet jedzeniem nie chcą się z współmałżonkiem podzielić, to czemu dzieci muszą?Niewychowane dziecko to podobno takie, które w kolejce po lody wpycha się na przód, bo musi zobaczyć wszystkie smaki, już natychmiast, doczekać się nie może, po czym wraca i głośno recytuje jakie są smaki. Pod nosem pani w kolejce pada burknięcie „co za niewychowane dziecko”. Ta sama pani kilka minut później w markecie obok lodziarni wbija w plecy sklepowy koszyk, na głośne auu! nie reaguje, ani me, ani be, ani pocałuj mnie w dupę, przepycha się dalej, byle bliżej dziecko, w parku głośne, pani coś zrobi z tym dzieckiem. Serio? A gdzie ma być głośne? Na placu zabaw nie, bo maluchy śpią w wózkach, w parku nie, bo panu przeszkadza, w sklepie nie, bo daj się dziecko skupić, w szkole to w ogóle nie, na przerwie nie biegaj, na lekcji pięć godzin pod rząd siedź nieruchomo w jeszcze ruchliwe, wszędzie go pełno, czemu się tak wierci? A przecież ruch szkodzi, można od tego zupełnie nogi popsuć i wady kręgosłupa się nabawić. Najlepiej od małego siedzieć na dupie osiem godzin dziennie w znienawidzonej robocie, wtedy wszyscy byliby zadowoleni. Biegające, z energią, kiedy ta energia przez dorosłość, kredyty i zmartwienia wyssana, podwójnie zapomnijmy o pani, która przyszła matce zwrócić uwagę, że ją jej dziecko ochlapało. Na basenie ją ochlapało. Bo Pani wśród dwudziestki plus dzieciaków w różnym wieku chciała koafiury nie zniszczyć. Jej racja najbardziej jejsza, na basenie w aquaparku, takim ze zjeżdżalniami, brodzikami i atrakcjami dla to dziecko musi tak płakać, pyta sąsiadka matkę noworodka. Ta sama sąsiadka notorycznie urządza głośne imprezy, które nigdy nie kończą się przed północą. No ale ona jest dorosła, może, a smarkacz niech umilknie, bo głowa od tego darcia boli..Męczące są te podwójne standardy. Tak, dzieci są głośne, radosne, jest ich pełno wszędzie, lubią się bawić, skakać, śpiewać, kłócić i przekrzykiwać na placu zabaw. Dzieci płaczą, dzieci się biją, dzieci mają fochy, dzieci narzekają, bywają zmęczone, marudne i niewspółpracujące. Dzieci mają gorsze dni. To wszystko jest normalne. Jak normalne są niegrzeczne, niewychowane że może być to dla wielu osób odkrycie na miarę Ameryki. Ale dzieci są zupełnie zwyczajne, tak jak całkiem normalni są dorośli. Bywają gnuśni, kłótliwi, pchający się w kolejkach, nieumiejący parkować, zgryźliwi, mało empatyczni, niemili, z nałogami, nie dbający o higienę i na bakier z manierami. Denerwujący, po prostu. Może czas przyjąć, że gatunek ludzki, w uproszczeniu: człowiek, jest takim trochę kochanym, częściej wkurzającym typem i zawsze się znajdzie ktoś, komu mały, czy duży, będzie przeszkadzał. Niegrzeczne, niewychowane bachory to dla każdego znaczy coś zupełnie innego. A grzeczność nie dla każdego jest pożądanym ma sensu się oszukiwać, że jest wiele dzieci (bo na pewno takie są), które niepytane milczą, w kolejce stoją równiutko w rządku, nigdy nie płaczą, a emocje okazują tylko wtedy, kiedy ktoś pokaże im odpowiednią tabliczkę z napisem „śmiech”.Gdyby tak było, to dobrze by nie było. W tym często trudnym życiu niech będzie taki czas, wiek i miejsca, gdzie można się radośnie zaśmiać i nie wywoływać przy tym obrazy nie łudźmy się wreszcie, że to my, omnipotentni i nieomylni wychowamy inne, lepsze, idealne, skrojone na miarę pokolenie. Nie wychowamy. Możemy jednak w jakiś sposób hamować swoje zapędy i częściej gryźć się w język na widok skaczącego, głośno śmiejącego się dziecka, zafascynowanego lodami o smaku balonowej gumy. Hę?Zdjęcie: Marcos Paulo Prado na Unsplash